W piątkowe popołudnie, 25 lutego umówieni byliśmy na spotkanie z Panem Błażejem Puchalskim, który w naszej gminie prowadzi Szkółkę Drzew i Krzewów Owocowych. Spotkaliśmy się na terenie Jego czereśniowego sadu o powierzchni 9 hektarów. Sad ma już 12 lat i robi imponujące wrażenie. Po krótkim przedstawieniu siebie i celu naszej wizyty wkroczyliśmy do sadu. Pan Błażej opowiedział nam po kolei co powinniśmy zrobić kiedy już zakupimy sadzonki drzew i przejdziemy do ich sadzenia. Omówił budowę drzewa owocowego, zwrócił uwagę na centralny konar, który jest przewodnikiem, pokazał jak poprawnie przycinać gałęzie, aby pobudzić roślinę do rozwoju i tym samym uzyskać dorodne owoce. Zwrócił uwagę na miejsce szczepienia drzewka. Już wiemy czym jest podkładka i co może nią być. Słowo ,,antypka” nie jest nam już obce – to oczywiście bardzo popularna w Azji, a dziko rosnąca u nas Wiśnia wonna z łacińskiego języka Prunus mahaleb. Poprzez szczepienie (okulizację) uzyskuje się stosunkowo czyste odmiany drzew (szlachetne). Wiemy jak poprawnie posadzić drzewka mając na uwadze miejsce szczepienia, które nie powinno być przykryte ziemią. Ważne jest też posadzenie rośliny tak, aby miejsce szczepienia i wzrostu odmiany było zwrócone w stroną zachodnią co umożliwi prosty wzrost drzewka – wiąże się to z zachodnimi wiatrami przeważającymi w naszym kraju. Właściciel sadu pokazał nam w jaki sposób rozpoznaje obecność owadów – szkodników, aby jak najszybciej zareagować i nie dopuścić do zniszczenia drzew. Służą temu bardzo popularne żółte tablice lepowe, do których przyklejają się szkodniki. W sadzie stosuje się nawadnianie kropelkowe a metody uprawy i pielęgnacji oparte są na najnowszej technologii i osiągnięciach naukowych. Dostaliśmy dodatkowe informacje, o tym, gdzie możemy dostać sadzonki naszych odmian. Opowiedzieliśmy o lokalizacji i warunkach środowiskowych naszego terenu na sad. Pan Błażej utwierdził nas, że nasze miejsce jest idealne i możemy spokojnie sadzić tam drzewka.
Po godzinnym pobycie na terenie sadu nasze głowy przepełnione były informacjami, o których czasami nawet nie słyszeliśmy. Mimo zimna miło było posłuchać fachowca, profesjonalisty, bo takim człowiekiem okazał się Pan Błażej Puchalski. Dostaliśmy zapewnienie, że jeśli pojawią się u nas jakieś wątpliwości, to śmiało możemy się z nim skontaktować.
Bardzo dziękujemy za wszystkie przekazane informacje.